Samochód - na niemieckich tablicach rejestracyjnych - ma wybitą szybę i bardzo mocno uszkodzony przód, który uniemożliwia samodzielne odjechanie. Jednak blokujące dwa miejsca parkingowe auto przeszkadza innym kierowcom.
Choć w pobliżu wraku kilka razy dziennie przejeżdżają radiowozy, policja nie zajmuje się ustaleniem właściciela pojazdu.
- Czynności w powyższej sprawie zgodnie z właściwością wykonuje Straż Miejska Kalisza. Wszelkie pytania dotyczące powyższej kwestii należy kierować do wymienionej instytucji - poinformował nas podkom. Witold Woźniak z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Jednak w straży miejskiej usłyszeliśmy, że sprawą pozostawienia pojazdu powinna się zająć policja.
- Z naszych informacji wynika, że samochód został porzucony po kolizji. Policja prowadziła czynności w związku z tą kolizją i powinna je zakończyć. Pani rzecznik wypowiadała się nawet, że użytkownik auta jest znany policji, jednak nie stawia się na komendzie - uważa Marcin Stefankiewicz, naczelnik Wydziału Prewencji Straży Miejskiej Kalisza. - Z tego, co wiemy, osoba, która porzuciła samochód, mieszka w Kaliszu - dodaje.
O tym, że gdzieś zalega niesprawny samochód możemy powiadomić zarówno policję, jak i straż miejską. Służby, po ustaleniu, kto jest jego właścicielem lub użytkownikiem spróbują nakłonić go usunięcia pojazdu, w przeciwnym razie same mogą - na koszt właściciela - przetransportować go do wyznaczonego miejsca.
- Mówi o tym artykuł 50a prawa o ruchu drogowym. „Pojazd pozostawiony bez tablic rejestracyjnych lub pojazd, którego stan wskazuje na to, że nie jest używany, może zostać usunięty z drogi przez straż gminną lub policję na koszt właściciela lub posiadacza” - wyjaśnia Marcin Stefankiewicz.
Tylko w ubiegłym roku kaliska straż miejska odholowała około 30 samochodów.
- Z takimi wnioskami występują do nas mieszkańcy, spółdzielnie mieszkaniowe, rady osiedli czy zarządy dróg. My wystawiamy dyspozycję, taki pojazd jest zholowany na parking i tam dodatkowo powinna być naliczona opłata za jego przetrzymanie - tłumaczy naczelnik straży miejskiej.
Jak podkreśla, Zarząd Dróg Miejskich jest obecnie na etapie opracowywania procedur i podpisywania umów z firmami holującymi pojazdy.
- Dopóki te procedury nie zostaną zakończone, my takiego samochodu nie zholujemy. Najpierw pan prezydent musi ustalić stawki za holowanie pojazdów i za przetrzymywanie ich na parkingach. Czekamy na to, żeby te regulacje zaczęły obowiązywać, bo wówczas moglibyśmy rozwiązać problem z wrakami. Obecnie docieramy do właścicieli i obligujemy ich do usunięcia - podsumowuje Marcin Stefankiewicz.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?