Misterium Męki Pańskiej w Chodzieży: Czyli wiara i poświęcenie w ujęciu biblijnym i współczesnym (FOTO)

Nie jedną, a aż pięć głównych postaci miało tegoroczne, piąte już Misterium Męki Pańskiej w Chodzieży. Poza Chrystusem, w którego po raz kolejny wcielił się ks. Kamil Jadczak, byli to: św. Maksymilian Kolbe, św. Jan Paweł II, bł. ksiądz Jerzy Popiełuszko i kardynał Stefan Wyszyński.

Autorzy inscenizacji, która odbyła się w piątek 12 kwietnia na placu przy kościele pod wezwaniem Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny, jak zawsze zgrabnie połączyli biblijne sceny ze współczesnymi wątkami. Wspólny mianownik wszystkich przedstawionych historii stanowiła wiara i towarzyszące jej poświęcenie. W przypadku Chrystusa była to oczywiście męczeńska śmierć na krzyżu dla naszego zbawienia.

Pierwszą spośród współczesnych postaci, jakie pojawiły się w tegorocznym Misterium, był ksiądz Jerzy Popiełuszko. Swoją działalność duszpasterską opierał na przesłaniu św. Pawła z Listu do Rzymian: „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj”. W czasie stanu wojennego aktywnie wspierał prześladowanych robotników i działaczy związkowych, odprawiał msze za ojczyznę oraz angażował się w liczne działania charytatywne. Zyskał przez to autorytet i szerokie poparcie społeczne, które niepokoiło władze PRL. 19 października 1984 roku został uprowadzony przez bezpiekę i zamordowany. Ostatnie słowa wypowiedziane przez niego publicznie brzmiały: "Módlmy się, byśmy byli wolni od lęku, zastraszenia, ale przede wszystkim od żądzy odwetu i przemocy".

Widzowie mogli zobaczyć też scenę z obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu, którego więźniem był o. Maksymilian Kolbe. Kiedy 2 sierpnia 1941 r. z obozu zbiegł jeden z więźniów, Niemcy w odwecie skazali dziesięć innych osób na śmierć głodową. Jednym ze skazanych był Franciszek Gajowniczek. Przerażony więzień zdążył tylko powiedzieć, że ma dzieci i żonę. Powiedział to na tyle głośno, że jego słowa usłyszał stojący obok o. Maksymilian Kolbe. Zakonnik wystąpił z szeregu i poprosił, aby darowano mężczyźnie życie, a w zamian zabrano jego. Zaskoczonemu hitlerowcowi, który zapytał go o powód tak wielkiego poświęcenia dla obcego człowieka, odpowiedział: "Chcę innym dodać odwagi do życia".

Kolejna scena nawiązywała do internowania kard. Stefana Wyszyńskiego - za to, że nie zgadzał się z polityką władz komunistycznych wobec Kościoła. W trakcie odosobnienia, przebywając stale pod bacznym nadzorem służb specjalnych, przygotował tekst słynnych Jasnogórskich Ślubów Narodu Polskiego, czyli program odnowy życia religijnego w Polsce.

Autorzy scenariusza sięgnęli również do życiorysu św. Jana Pawła II. Publiczność usłyszała słynny cytat: "Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!". Słowa te padły w 1979 r. podczas pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski, stając się wezwaniem do walki z komunizmem.
W inscenizacji ukazane zostały ponadto ostatnie chwile papieża - Polaka, w których towarzyszyli mu jego najbliżsi współpracownicy, m.in. ówczesny arcybiskup Stanisław Dziwisz.

O muzyczną oprawę Misterium zadbał chór "Exaudi" i zespół z działającej przy parafii Szkoły Muzycznej Pro Arte. Wspólnie z nimi wystąpił zwycięzca "Mam Talent" Jakub Herfort. Warto podkreślić, że wszystkie utwory wykonywane były na żywo.

Scenariusz napisali Aleksandra Wekwert, ks. Kamil Jadczak, Kasper Filut i Agata Ornawka. Wśród aktorów było kilkoro duchownych (poza ks. Kamilem Jadczakiem - m.in. ks. Marek Salwa, ks. Paweł Bucki oraz siostry Serafitki) i młodzież z Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii.

W sumie w przygotowanie inscenizacji zaangażowanych było około 60-ciu osób. Ks. Kamil Jadczak starał się wymienić je wszystkie w odczytanych na koniec podziękowaniach. Dodał również, że jest wdzięczny także mieszkańcom, którzy pomimo chłodu licznie zgromadzili się na placu przy kościele aby obejrzeć Pasję.