Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków: po dramatycznej operacji mała Zuzia dostała serce

Anna Górska
Zuzia była podpięta do sztucznego serca. Prof. Janusz Skalski (u góry) szukał dla niej prawdziwego
Zuzia była podpięta do sztucznego serca. Prof. Janusz Skalski (u góry) szukał dla niej prawdziwego archiwum Polskapresse
Lekarze z Krakowa, Gdańska i Zabrza przeszczepili serce dwuletniej dziewczynce. Zabieg trwał sześć godzin, przebiegł pomyślnie. Zuzia jest w ciężkim stanie, ale serce na razie pracuje dobrze. Spróbowaliśmy odtworzyć przebieg wydarzeń, które towarzyszyły pierwszemu w historii krakowskiej medycyny przeszczepowi serca u dziecka.

Wtorek
Lekarze z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie dowiadują się, że znalazł się dawca dla Zuzi - dziewczynki, która od roku żyła podłączona do sztucznej komory serca. Ale zanim serce przyleci z Gdańska do Krakowa, lekarze muszą załatwić tysiące formalności. Ważny jest każdy szczegół.
Na kardiochirurgii w Prokocimiu robi się nerwowo. Liczy się każda minuta. - Cała organizacja tego przedsięwzięcia jest niezwykle trudna. Ciąży na nas olbrzymia odpowiedzialność - zaznacza prof. Janusz Skalski, szef kliniki kardiochirurgii. W akcji uczestniczą lekarze nie tylko z Prokocimia, ale także ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu i kardiochirurdzy ze Szpitala im. Jana Pawła II w Krakowie oraz z Gdańska. W sumie 20 osób.

Środa, ok. godz. 8-9
Dr Karol Wierzbicki, kierownik zespołu przeszczepowego w krakowskim Szpitalu im. Jana Pawła II, wylatuje po serce do Gdańska. Kilkanaście minut po jego lądowaniu rozpoczyna się zabieg pobrania serca w Gdańskim Szpitalu Wojewódzkim. Dzięki rewelacyjnej pracy dr. Ireneusza Haponiuka, szefa tamtejszej kardiochirurgii dziecięcej, zabieg kończy się pomyślnie i, co najważniejsze, sprawnie i szybko.

Kraków: pionierski zabieg w prokocimskim szpitalu

Środa, godz. 10-11
Na Wybrzeżu paskudna pogoda. Pada i bardzo wieje. Niewykluczone, że samolot nie wystartuje. Niezwykły stres przeżywa w Krakowie prof. Skalski. Do akcji wkracza wojsko, które podstawia samolot zdolny do lotu w trudnych warunkach.

Środa, ok. godz. 12
Dr Wierzbicki z sercem dla Zuzi ląduje w Krakowie. Policjanci eskortują lekarza do Prokocimia.

Środa, godz. 13
Zuzia błyskawicznie trafia na salę operacyjną. Lekarze czekają w pełnej gotowości. Prof. Skalski, który miał przeprowadzić zabieg, nagle traci przytomność. Lekarze wzywają karetkę, która wiezie profesora do Szpitala im. Jana Pawła II. Okazuje się, że kardiochirurg ma rozległy zawał. Przy stole operacyjnym, na którym leży już Zuzia, zastępuje go dr Roman Przybylski z Zabrza. On poprowadzi zabieg.

Środa, godz. 19
Operacja kończy się pomyślnie.

Czwartek
Lekarze czuwają nad małą pacjentką 24 godziny na dobę. Podkreślają, że jeszcze za wcześnie na euforię. Czy serce będzie pracowało, jak należy, pokażą najbliższe dni. Prof. Skalski czuje się lepiej.
- Spełniło się moje marzenie. Zawsze wierzyłem, że uda mi się znaleźć serce dla Zuzi - mówi słabym głosem naszej dziennikarce.

Pokaż, kogo popierasz. Już dziś oddaj głos na prezydenta Krakowa
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl:**
Ukradł kartę bankomatową z portfela i wypłacił całą kasęMaciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą.**Wejdź na szumowski.eu
A może to Ciebie szukamy? Zostań**miss internetu**województwa małopolskiego

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto