Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejna rozprawa ws. policjantów: "Panowała dezinformacja!" [ZDJĘCIA]

Wiesław Zdobylak
Policjant pionu dochodzeniowego jako pierwszy zidentyfikował 
z nazwiska sprawcę potrącenia rowerzysty
Policjant pionu dochodzeniowego jako pierwszy zidentyfikował z nazwiska sprawcę potrącenia rowerzysty Wiesław Zdobylak
Za nami kolejna rozprawa ws. niepodjęcia przez policjantów wobec znanego krotoszyńskiego przedsiębiorcy czynności służbowych związanych z potrąceniem przez niego rowerzysty. Z zeznań policjantów wyłania się obraz chaosu kompetencyjnego i decyzyjnego, który nie pozwolił ustalić stanu faktycznego.

Rozprawa miała miejsce w czwartek 10 stycznia i trwała bez mała 4 godziny. Prowadziła ją sędzia Małgorzata Kurjata.
Przypomnijmy, że prokurator zarzucił czterem funkcjonariuszom KPP Krotoszyn, że 10 listopada 2017 r. pełniąc służbę nie dopełnili obowiązków służbowych w ten sposób, że podczas podjętej interwencji związanej z ustaleniem personaliów kierującego samochodem osobowym, który uciekł z miejsca kolizji drogowej, co do którego zachodziło uzasadnione podejrzenie, że mógł kierować pojazdem w trakcie zdarzenia, zaniechali dokonania sprawdzenia tej osoby pod kątem zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu, a także nie odnotowali w notatnikach służbowych danych tej osoby.

ZOBACZ TAKŻE https://krotoszyn.naszemiasto.pl/na-wokandzie-policjanci-z-krotoszyna-na-lawie-oskarzonych/ar/c16-4946276

Tym razem zeznawali kluczowi świadkowie. I tak świadek potrącenia, który ruszył w pościg za uciekającym kierowcą jednoznacznie go zidentyfikował w trakcie rozprawy, jako znanego krotoszyńskiego VIP-a. Potwierdził również, że kierowca po opuszczeniu pojazdu chwiał się na nogach i nie reagował na jego pytania.
Z kolei syn potrąconego rowerzysty zeznał, że zabrał ze sobą z ulicy usterko od land rover sprawcy, które oddał następnie policjantom, bez pokwitowania, kiedy ci odwiedzili jego ojca w izbie przyjęć. Podkreślił przy tym, że jeszcze na miejscu wypadku został przez funkcjonariuszy “zignorowany”. Co ciekawe, podobnie zeznawał kierowca, który urządził pościg. Jego zdaniem policjanci, którzy pojawili się przy posesji uciekiniera po jego telefonie, najzwyczajniej w świecie go “zbyli”.
Bardzo ciekawe były zeznania “kierowcy i jego żony. Ta ostatnia wprawiła w osłupienie sędzię Małgorzatę Kurjatę, kiedy zeznała, że policjanci nie pytali, kto zaparkowanym przed ich domem Land Roverem tego dnia jeździł, prawdopodobnie męża wylegitymowali, bo podała mu saszetkę, a w ogóle byli z wizytą 5-6 minut, ale nie potwierdza, że mąż ich z domu wyprosił. Wizyta miała miejsce o godz. 20:50 (zdarzenie zgłoszono o godz. 19:56), ona zajęta była odrabianiem z dziećmi lekcji, a mąż bez udzielania jej wyjaśnień poszedł oglądać mecz polskiej reprezentacji. – To mecz był ważniejszy niż wizyta policjantów?! – pytała z niedowierzaniem prowadząca rozprawę.
Jeżeli chodzi o VIP-a, to zakwestionował on wiarygodność świadków na kilku poziomach, za co zresztą został przez sąd upomniany: po pierwsze, żona nie zdawała sobie sprawy, że kogoś potrąciła, zaś on sam wrócił z podróży o godz. 18:30 innym samochodem, po drugie policjanci, którzy go odwiedzili w domu nie znali szczegółów zdarzenia (“nie wiedzieli, po co przyjechali?” – dopytywała sędzia), a po trzecie, zgłaszający ucieczkę zrobił to z chęci zemsty za wcześniejszy incydent z porządkami na działce.
Zeznania policjantów potwierdziły, że interwencja w tej sprawie była inna niż wszystkie. Po komendzie krążyły pogłoski, że sprawcą jest ktoś wysoko postawiony, zastępca komendant domagał się przestrzegania zasad, a policjanci kontaktowali się między sobą nie za pomocą telefonów służbowych (nagrywanych), lecz prywatnych komórek. - To jest normalnie dziwne, że zastępca komendanta na dyżurce wiedział więcej niż patrol, który pojechał na miejsce! - mówił z przejęciem zastępca dyżurnego, który pełnił służbę tego wieczora. Jednym słowem panował chaos decyzyjny i kompetencyjny, bo do zdarzeń doszło podczas zmiany służby, co zawsze ma miejsce o godz. 20.

+++

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krotoszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto