Kochłowy: Wypadek na krajowej 11. Nowe fakty - kierowca tira prowadził na "magnesie" [ZDJĘCIA]

Jak podaje Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Poznaniu kierowca ciężarówki, w którą uderzył opel vectra (jadący nim cztery młode osoby zginęły) prowadził prawdopodobnie pojazd na tzw. magnesie lub używał niedozwolonego wyłącznika tachografu. W dniu wypadku (w niedzielę, 22 czerwca, ok. godz. 15:00) kierowca poruszając się z ładunkiem z rejonu Piły nie zarejestrował też żadnych danych. Brakowało m.in. zapisu aktywności i prędkości z jaką poruszał się pojazd.

- Powyższe informację przekazano policji, która przeprowadzi dalsze postępowanie wyjaśniające, aby ustalić brak zapisu danych w tachografie - mówi przedstawiciel kaliskiego oddziału WITD w Poznaniu.

Kierowca pojazdu był trzeźwy. Został przesłuchany i decyzją prokuratora zwolniony.

Ostrzeszowska policja podała z kolei, że podróżujący oplem byli ze sobą blisko spokrewnieni. Autem jechali bracia i brat z siostrą.

- Byli to ludzie w przedziale wiekowym 20-30 lat - informuje Jerzy Kupaj, zastępca komendanta powiatowego Policji w Ostrzeszowie - Kierujący i kobieta byli rodzeństwem. Pozostali dwaj mężczyźni byli braćmi. Jedna z ofiar mieszkała na terenie Kępna, pozostałe trzy osoby na terenie powiatu kępińskiego.

Z tego, co udało nam się ustalić pozostała trójka mieszkała w miejscowości Chojęcin.

W wypadku śmierć poniosła 26-letnia kobieta i 3 mężczyzn w wieku 23, 24 i 26 lat.

Przypomnijmy, że osobówka z niewyjaśnionych dotąd przyczyn nagle zmieniła pas ruchu i wpadła na nadjeżdżającą z przeciwka ciężarówkę wiozącą towar na Węgry. W tej chwili policja i prokuratura, która prowadzi śledztwo nie wykluczają żadnej z wersji zdarzeń. Osoby, które zginęły zostaną poddane sekcji zwłok, będzie m.in. sprawdzony stan trzeźwości kierującego. W śledztwo zostaną też zaangażowani biegli z zakresu techniki samochodowej i rekonstrukcji zdarzeń drogowych.

Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!