Katowicka - Wiadukt się sypie! Remont w 2012

Najpierw estakada miała być dopuszczona warunkowo do ruchu do połowy przyszłego roku. Ale potem termin przesunął się o kilka miesięcy. A z kolei teraz graniczną datą jest 2012 rok, ale i to nie jest do końca pewne.

- Obecnie nie można podać jednoznacznego i ostatecznego terminu, w którym zarządca, czyli Zarząd Dróg Miejskich, powinien wykonać generalny remont wiaduktu - mówi Jerzy Witczak, wielkopolski wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego w Poznaniu. - Pierwotnie zakładano wykonanie remontu do końca 2011 roku. Jednak ZDM wystąpił z wnioskiem o zmianę terminu na rok 2012 ze względu na obowiązujące go procedury przetargowe. Obecnie wszczęto w tej sprawie postępowanie administracyjne.

W ZDM wyjaśniają z kolei, że wykonana została już część prac dotycząca tego, jak należy przygotować się do tego rodzaju remontu, a jego skala nie będzie mała. Czas jest potrzebny, aby móc w następnej kolejności ogłosić przetarg.

- Prace już się toczą. Zbieramy dokumentację, aby móc ogłosić przetarg na projekt wiaduktu oraz na wyłonienie wykonawcy prac - wyjaśnia Kazimierz Skałecki, zastępca dyrektora ZDM do spraw inwestycji. - Trzeba też zdobyć pieniądze na remont.

Po kontroli estakady w październiku wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego uznał, że wymaga ona natychmiastowego remontu. Powoływał się m.in. na ekspertyzy sporządzone przez inżynierów Politechniki Poznańskiej, które wskazywały, że znajdująca się w ciągu drogi krajowej nr 11 konstrukcja w wielu miejscach "sypie się". ZDM nie chce jednak komentować uwag z raportu WWINB i sporządza własne ekspertyzy.

- Były już sporządzone analizy. Teraz przeprowadzamy dodatkowe, szczegółowe badania, a zakres prac pokaże przygotowany projekt remontu estakady - mówi Skałecki. - Nie ma jednak zagrożenia dla kierowców, inaczej nie zostałaby ona dopuszczona do ruchu - zapewnia.

WWINB zaznacza, że chociaż remont odwleka się, to nie można mówić o wynikających z tego konsekwencjach, bo wiadukt jest pod kontrolą.

- Nasze stanowisko w sprawie zmiany terminu będzie jednak zależeć od oceny technicznej wiaduktu, która jest priorytetowa - zaznacza Witczak.

Wiadukt Antoninek z problemami

Kłopoty są także na dostępnej nitce wiaduktu Antoninek, po której od listopada nie mogą już jeździć ciężarówki powyżej 8 ton.
Ograniczenie zostało wprowadzone, kiedy okazało się, że ciężar przejeżdżających aut jest tak duży, że odpadają fragmenty będącej w złym stanie technicznym konstrukcji. A musi ona posłużyć, zanim ruch przejmie druga nitka, która jest obecnie w budowie. Dlatego w rejonie wiaduktu Antoninek pojawiły się tablice informacyjne o zakazie wjazdu oraz o wyznaczonych objazdach dla pojazdów ciężarowych.