Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak wygląda współpraca Dobrzycy z gminami zagranicznymi? Czy w planach jest nawiązanie ściślejszych relacji z samorządami z innych państw?

Damian Cieślak
Damian Cieślak
Dobrzyca współpracuje z dwoma gminami zagranicznymi: Jampol z Ukrainy i Spissky Hrusov ze Słowacji. Jak układa się kooperacja? Czy w planach jest nawiązanie ściślejszych relacji z samorządami z innych państw?

Oto jak wygląda współpraca z gminami zagranicznymi dopytywał się radny Karol Banaszak. - Szczerze mówiąc jak przez 4 lata byłem radnym, to chyba tylko raz widziałem osoby z gminy partnerskiej w Dobrzycy. Zastanawiam się, czy ta współpraca jest aktywna? Czy w ogóle jest jakiś sposób wymiany pomiędzy tymi samorządami a naszym? - zastanawiał się.

Członek Komisji Skarg, Wniosków i Petycji jednocześnie proponował nawiązanie partnerskich relacji z gminami z państw zachodnich, takich jak Niemcy czy Belgia. -Z tego co zauważyłem bardzo dobrze wygląda współpraca powiatu pleszewskiego z powiatem Ammerland. Może warto byłoby iść w tym kierunku - mówił.

Dobrzycy najlepiej układa się kooperacja z gminą słowacką. Co roku grupa osób wyjeżdża do Spissky Hrusov. Były już tam panie z KGW, sołtysi, strażacy, którzy z miejscowymi jednostkami rywalizują w zawodach, członkowie klubu Czarni uczestniczyli w turnieju piłki siatkowej, a samorządowcy mieli okazję podpatrzeć system funkcjonowania tamtejszej gminy. - Nie ma wymiany dzieci, ale to nie z naszej winy. Po prostu na Słowacji jest problem ze skompletowaniem grupy, która mogłaby do nas przyjechać. Dorośli odwiedzają nas regularnie. W ubiegłym roku po raz pierwszy nikt nie przyjechał na dożynki, ale w tym okresie mieli wybory - opowiada Jarosław Pietrzak.

Zmiana władz spowodowała, że urwała się współpraca z ukraińską gminą Jampol. Władze Dobrzycy próbowały nawiązać kontakt z nowym włodarzem, ale nikt nie odpowiedział na wysłane pismo. - Będziemy musieli tę współpracę uznać za wygasłą - mówi burmistrz .

Nic na siłę

Jeśli chodzi o państwa zachodnie Dobrzyca próbowała nawiązać kooperację z gminą niemiecką i francuską. Obie próby spaliły na panewce. W pierwszym przypadku chodziło o samorząd wyznaczony do tego celu przez powiat Ammerland. Gmina niemiecka od lat jednak nie wykazuje chęci współpracy z Dobrzycą. - My też nie chcemy się narzucać i od dwóch lat nie czynimy żadnych kroków w tym kierunku - podkreśla Pietrzak.

Blisko zawiązania ściślejszych relacji było z gminą francuską, w której zamieszkiwało dużo osób polskiego pochodzenia. Tam zawarciu porozumienia przeszkodziła zmiana władzy. - Po 4 latach został ponownie wybrany ten wcześniejszy mer. Wysłaliśmy pismo, rozmawialiśmy telefonicznie, ale już było widać, że ta rozmowa nie kleiła się tak jak za pierwszym razem - tłumaczy Pietrzak.

Zdaniem burmistrza kierunek słowacki jest jak najbardziej prawidłowy. Nie ma bariery językowej, problemu z porozumiewaniem się. Dobrzyca jest otwarta na współpracę, ale nic na siłę. Włodarz podkreśla, że boom na podpisywanie umów partnerskich z gminami zagranicznymi skończył się kilka lat temu. - Współpraca z 2-3 samorządami to optimum - mówi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto