Volkswagen we Wrześni. Czy niemiecki koncern motoryzacyjny to długo wyczekiwany inwestor pretendujący do miana następcy Tonsilu? Upadłe kilka lat temu przedsiębiorstwo produkujące legendarne kolumny rozsławiało imię Wrześni. Chluba miasta zatrudniająca tysiące pracowników żywiła całe rodziny. Dziś po gigancie zostały tylko ruiny. Na zgliszczach buduje się nowe osiedle mieszkaniowe i galeria handlowa. Byli pracownicy do tej pory czują żal, ale co się stało już się nie odstanie.
Tu, gdzie dzisiaj jest klepisko jutro będzie San Francisco
Wieść o tajemniczym inwestorze z branży motoryzacyjnej przyniosła powiew nadziei na lepsze jutro. Września nie jest gospodarczym tygrysem. W gminie funkcjonuje około 860 prywatnych podmiotów gospodarczych. 95 procent z nich to małe firmy zatrudniające do 9 pracowników. Tylko kilka zatrudnia więcej niż setkę. Tymczasem stopa bezrobocia w powiecie wrzesińskim sięga aż 16 procent. Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy Eugeniusz Wiśniewski ostrożnie patrzy w przyszłość. - Jeżeli inwestor wybierze Wrześnię bezrobotni znajdą pracę w lokalnych firmach. Zajmą miejsca zwolnione przez specjalistów, których przyciągnie nowy zakład.
Zobacz: Września czeka na decyzję inwestora
Wielu mieszkańców codzienne dojeżdżających do Swarzędza czy Poznania liczy, że znajdą pracę na miejscu. - Wierzę, że Września odżyje. Tutejsi pracodawcy płacą mało. Volkswagen znany jest jako jeden z najlepszych pracodawców w Europie, więc liczymy na dobre zarobki – mówi młody elektryk Piotr Banaszak.
Na decyzję inwestora z niecierpliwością czeka emerytowany tonsilowiec Jerzy Klabon, który uważa, że nowa fabryka to wielka szansa. - Jestem bardzo przejęty, to niesamowita sprawa. Pracę znajdą tysiące osób, nie tylko te zatrudnione przez Volkswagena, ale również przez kooperantów. Kiedyś w Tonsilu produkowaliśmy każdą śrubkę i podkładkę, teraz są inne czasy.
Dzięki olbrzymiej inwestycji rozwój gminy może nabrać tempa. Optymiści liczą, że Września przyciągnie 20 tysięcy nowych mieszkańców i osiągnie rangę Gniezna czy Konina. Powstanie nowa infrastruktura komunikacyjna i mieszkaniowa, rozbuduje się sieć usług i placówek handlowych. Rozrośnie się baza edukacyjna - szkoły będą szkolić przyszłych blacharzy, lakierników oraz mechaników samochodowych.
Volkswagen to nie książę z bajki
Tak gigantyczne przedsięwzięcie będzie kosztować wiele wysiłku. Gmina zobowiązała się m. in. że uzbroi i zmelioruje teren, wybuduje drogę dojazdową, założy kanalizację. Swoje zadania do wykonania będzie miał też powiat i województwo. Władze liczą na wsparcie z budżetu państwa i unijne dofinansowanie. Pozyskanie środków ułatwi włączenie obszaru do Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Gmina cieszy się na wpływy z podatków, jednak przez 7 lat będzie musiała obejść się bez opłat od nieruchomości. W jaki sposób gmina wyrówna straty związane z ulgą? - na jednym z posiedzeń rady gminy pytał mieszkaniec Robert Czwajda. Tego na razie nie wiemy.
Volkswagen we Wrześni - marzenie o wielkości
Wrześnianin obawia się, że z pracą może nie być tak kolorowo, jak wyobrażają sobie niektórzy. Volkswagen rozbudowuje biurowiec w Poznaniu i tam zapewne pojawią się najbardziej intratne posady. Poza tym w zakładach motoryzacyjnych często nawet 50 procent załogi to pracownicy tymczasowi. Takie miejsca pracy dla wielu osób nie będą wystarczająco atrakcyjne, żeby zmieniać aktualne zajęcie.
Informatyk z Gestampu nie łudzi się, że inwestor rozwiąże problemy Wrześni. - Wszyscy czekają na przełomowe wydarzenie, na coś co zmieni Wrześnię z Kopciuszka w księżniczkę bez udziału mieszkańców, ale niestety tak jest tylko w bajkach. Jak się pojawi Volkswagen trzeba będzie ostro zabrać się do pracy.
Volkswagen we Wrześni - marzenie o wielkości.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?