Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzikie wysypisko w Nowym Dworze: Sprawa śmieci skończy się w sądzie

ANK
Pożar wybuchł w nocy z 12 na 13 listopada
Pożar wybuchł w nocy z 12 na 13 listopada OSP Szamocin
Burmistrz Eugeniusz Kucner nie zgadza się z ustaleniami WIOŚ, który po pożarze „dzikiego” wysypiska w Nowym Dworze stwierdził naruszenia dotyczące gospodarki odpadami w gminie. Teraz sprawę ma rozstrzygnąć sąd

Burmistrz Szamocina Eugeniusz Kucner nie przyjął mandatu, którym chciała ukarać go Delegatura Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Pile po kontroli, jaką wszczęto po ubiegłorocznym pożarze „dzikiego” wysypiska w Nowym Dworze. W związku z tym sprawę będzie musiał teraz rozstrzygnąć sąd.

Ogień na nielegalnym składowisku wybuchł - jak pamiętamy - w nocy z 12 na 13 listopada. Stało się to krótko po tym, gdy Urzędowi Miasta i Gminy w Szamocinie udało się „namierzyć” właściciela śmieci.

Zgłoszenie o zdarzeniu przekazała urzędnikom WIOŚ Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Chodzieży. Ci natychmiast wszczęli kontrolę, która trwała do 4 grudnia.

„Z ustaleń kontroli wynika, że w nocy z dnia 12 na 13 listopada 2018 roku doszło do podpalenia odpadów złożonych w niecce stanowiącej nieużytek o powierzchni 1400 metrów kwadratowych w miejscowości Nowy Dwór. Pożar został wzniecony przez nieznane osoby. Podpalone odpady zostały ugaszone przez jednostkę straży pożarnej w tym samym dniu, to jest 13 listopada. W toku kontroli stwierdzono naruszenia związane z niewłaściwie prowadzoną gospodarką odpadami w gminie, wynikające z ustawy o odpadach oraz ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach” - informuje Marek Duraj, kierownik Delegatury WIOŚ w Pile.

Spór rozstrzygnie sąd

W ramach działań pokontrolnych, 4 stycznia pilska delegatura WIOŚ wydała zarządzenie, zobowiązujące gminę do usunięcia naruszeń i nieprawidłowości. Wszczęła też postępowanie administracyjne w sprawie wymierzenia kary pieniężnej. Burmistrz Eugeniusz Kucner, którego chciano ukarać mandatem, odmówił jednak jego przyjęcia. Nie zgadza się z ustaleniami WIOŚ, a zarzuty inspektorów uważa za absurdalne. W związku z tym sprawa została skierowana do sądu i to on będzie teraz rozstrzygać, kto ma rację.

Przypomnijmy, że o „dzikim” wysypisku w Nowym Dworze zrobiło się głośno za sprawą wpisów, zamieszczanych przez mieszkańców w mediach społecznościowych. Pierwszy taki wpis pojawił się w internecie na początku października. Jego autor natknął się na wysypisko podczas przejażdżki rowerowej, a widok rozrzuconych śmieci tak go zbulwersował, że postanowił zrobić zdjęcia i opublikować je na Facebooku.

Urzędowi Miasta i Gminy w Szamocinie udało się „namierzyć” osobę, która wyrzuciła odpady. Urzędnicy chcieli zobowiązać „właściciela” śmieci do ich uprzątnięcia, ale nim to się stało - doszło do pożaru.

Zobacz też:

Rzym tonie w śmiechach, dyrektorzy grożą zamknięciem szkół

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto