Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

DZIEŃ - Prokuratura jednak zajęła się halą Nałęcz

Krzysztof Sobkowski
Hala „Nałęcz” została oddana do użytku w 2006 roku, a już jest w katastrofalnym stanie
Hala „Nałęcz” została oddana do użytku w 2006 roku, a już jest w katastrofalnym stanie Krzysztof Sobkowski
Prokuratura Rejonowa w Szamotułach wszczęła jednak postępowanie w sprawie nieprawidłowości, które wystąpiły przy budowie Hali „Nałęcz” przy Zespole Szkół nr 3. Wcześniej, kiedy zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w tej kwestii złożył dyrektor ZS nr 3 Bogdan Kowalczyk, prokuratura odmówiła zajęcia się tą sprawą podkreślając, że brakuje w niej znamion przestępstwa.

Bogdan Kowalczyk złożył zażalenie na decyzję szamotulskiej prokuratury do Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Zgodnie z procedurami sprawę tę miał rozstrzygnąć sąd. Teraz nie będzie to już konieczne.

– Odmowa wszczęcia postępowania nastąpiła zbyt szybko – przyznaje Paweł Gryziecki, szef szamotulskiej prokuratury. – W marcu zostało wszczęte postępowanie przygotowawcze. Prokuratura zbiera ważne dla śledztwa dokumenty. Powinno to się zakończyć w czerwcu – zaznacza.
Zarówno Starostwo Powiatowe (inwestor), jak i Bogdan Kowalczyk (zobowiązany do wyegzekwowania od wykonawcy napraw gwarancyjnych), poczynań prokuratury komentować nie chcą.

– Nie wiem nic na temat przebiegu czynności prokuratorskich. Mogę tylko domyślać się, że jest to efekt moich skarg do Prokuratury Okręgowej, jak i próśb o zajęcie się sprawą przez Ministerstwo Sprawiedliwości – mówi Bogdan Kowalczyk. – Nie będziemy komentować sprawy. Zrobiliśmy wszystko, co trzeba było w tej sprawie zrobić. Sprawa została przekazana dyrektorowi Kowalczykowi do wyegzekwowania, a jego błędne postępowanie sprawiło, że nie zdążył tego zrobić przed wygaśnięciem gwarancji – kwituje Maciej Fliger, rzecznik prasowy starosty szamotulskiego.

Przypomnijmy, że hala wybudowana została 4 lata temu. Pojawiły się jednak usterki. Zarząd powiatu zobowiązał więc dyrektora Bogdana Kowalczyka do ich wyegzekwowania w ramach gwarancji. Wykonana ekspertyza potwierdziła, że przy budowie hali doszło do nieprawidłowości. W trakcie budowy zmieniono bowiem technologię wykonania zadaszenia budynku oraz zmniejszono grubość ścian zewnętrznych o 13cm z jednoczesnym zwiększeniem grubości warstwy ocieplenia o 4cm. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby dokonane zmiany zostały aneksowane w umowie i projekcie. Tymczasem zgodę na takie zmiany wydał zespół projektowy wyłącznie na podstawie notatek służbowych i w żaden sposób nie wpłynęło to na koszty budowy obiektu.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto