Czyje będą ronda?

Decyzje zapadły. Będą przebudowywane kolejne dwie „krzyżówki”. Proponujemy zastanowić się nad ich patronami.

Będą dwa nowe ronda czyjego imienia? - takie pytanie zadaliśmy internau-tom na www.srem. naszemiasto. pl.
Nasze propozycje imion dla oczekiwanych skrzyżowań o ruchu okrężnym spotkały się z żywym zainteresowaniem.
Warto więc przypomnieć - budowa pierwszego na skrzyżowaniu ulic Grunwaldzkiej i Kilińskiego w Śremie skończyła się cichą „aferą”. Problem rozbił się o nazwanie wyczekiwanego ronda.
Z dala od publicznych dyskusji (jeśli nie liczyć wystąpienia byłego starosty - Teodora Stępy w czasie otwarcia obiektu drogowego, kiedy ten jasno zadeklarował czyjego imienia ma ono być), toczyła się dyskusja.
Problem polegał na tym, że pojawiły się dwie ważne nazwy. Jedna proponowała poświęcenie skrzyżowania Janowi Pawłowi II, druga świętującej ćwierćwiecze Solidarności. Decyzja zapadła Salomonowa: papieżowi poświęcono rondo, a odcinek ulicy Grunwaldzkiej od ronda do skrzyżowania z ulicą Sikorskiego - historycznemu związkowi zawodowemu.
Właśnie rusza budowa kolejnych dwóch. Propozycja redakcji Tygodnika Śremskiego jest taka, aby sprawę oddać w ręce mieszkańców. Już dziś oddajemy swoje łamy czekając na propozycję, z których mieszkańcy mogliby wybrać, a włodarze gminy i powiatu zatwierdzić patronów wyczekiwanych skrzyżowań.
Nasze propozycje, na które można głosować w sondzie na www.srem.naszemiasto.pl, są następujące.
Dla mającego powstać ronda przy Moście 23 Stycznia: Edwarda Koszuty, harcmistrza, zmarłego niedawno człowieka - legendy śremskiego harcerstwa. Druga propozycja dotyczy postaci Karola Gostomskiego, wieloletniego dyrektora biblioteki publicznej w Śremie. Trzecia, to poświęcenie ronda zapominanemu już Stanisławowi Roszkiewiczowi, który zapisał się na kartach historii miasta, ratując most na rzece w przededniu wyparcia ze Śremu wojsk hitlerowskich.
Dla mającego powstać ronda przy jednostce wojskowej zaproponowaliśmy następujące postacie:Andrzej Ratajczak, zmarłego burmistrza Śremu, Mariana Zielińskiego, wieloletniego dyrektora Ogniska Muzycznego w Śremie i dyrygenta miejskiej orkiestry dętej oraz Stanisława Taczaka - pierwszego dowódcy Powstania Wielkopolskiego. Propozycje oczywiście nie są w żaden sposób wiążące. Wybraliśmy tych ludzi, którzy odcisnęli swój ślad na Ziemi Śremskiej, oraz po to, aby przypomnieć, jak ważnym elementem naszej historii są nazwy własne ulic i placów.
Czwarta możliwość w internetowej sondzie brzmi: „inny” i daje możliwość podania własnych, przemyślanych propozycji. Zachęcamy do zabrania głosu, w tej ważnej dla Śremu sprawie.

GŁOSOWAĆ MOŻNA NA GŁÓWNEJ STRONIE srem.naszemiasto.pl