Czy jesteśmy bezpieczni?

Tragedia, która wydarzyła się w święta w Kamieniu Pomorskim, spowodowała, że zaczęliśmy się zastanawiać, czy jesteśmy bezpieczni.
W Chodzieży nie ma szczególnie wysokich i dużych budynków, jednak sporo jest starych kamienic z drewnianymi klatkami schodowymi, stropami...
– Z każdym rokiem, jeśli chodzi o bezpieczeństwo przeciwpożarowe, to w Chodzieży i powiecie jest coraz lepiej – mówi st. kpt. Przemysław Skonieczny, odpowiadający w Komendzie Powiatowej Straży Pożarnej między innymi za profilaktykę i kontrolę. – Nasza komenda od 1999 roku wiele zrobiła dla bezpieczeństwa.
Najgorszymi błędami, które wciąż przyprawiają strażaków o ból głowy są: tzw. watowanie bezpieczników, czyli zastępowanie cienkiego drutu mocnym, który wytrzymuje zmiany napięcia w sieci elektrycznej, a także brak wyłączników głównych do budynków oraz zaklejanie przewodów wentylacyjnych.
Okazuje się zaś, że przewody kominowe, wentylacyjne oraz instalacja gazowa muszą być sprawdzane przynajmniej raz w roku, a co najmniej raz na 5 lat powinna być skontrolowana instalacja elektryczna i piorunochronowa.
– Odpowiedzialnymi za przeprowadzenie tych badań są właściciele obiektów – mówi st. kpt. Skonieczny. – Ale nie zrzucajmy całej odpowiedzialności na nich, sami też musimy zadbać o własne bezpieczeństwo.
Kiedy więc powinniśmy poczuć się zaniepokojeni?
Nie powinniśmy lekceważyć na przykład zwisających gniazdek, „wystrzeliwania” bezpieczników, żarówek bez osłonek. Poza tym ciągle powinniśmy zwracać uwagę na to jak działają przewody wentylacyjne i kominowe.