Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Anna Olszanowska - mama do zadań specjalnych? Poznajcie autorkę bloga Pępek Świata, która pochodzi z Taczanowa Drugiego

Sandra Perlińska
Anna Olszanowska to przede wszystkim zakochana mama i spełniona żona. Rodzina dla niej jest priorytetem, tak samo jak rozwój osobisty i zdrowy styl życia. Inspiruje innych do działania, kolorowego i różnorodnego jedzenia, które uwielbia oraz podróży - szczególnie w góry. Po za tym pisze bloga, tworzy fundacje wspierającą kobiety, zaraża pozytywną energią,

Anna swojego pierwszego bloga założyła i prowadziła przez całe liceum. Z końcem szkoły zamknęła go. Natomiast blog Pępek Świata zrodził się już po narodzinach syna Tymka. Na początku powstała nazwa, która długo czekała na ukazanie się światu. Natomiast domena i hosting czekały ponad 1,5 roku, aż pojawi się pierwszy post. - Na samym początku nie wiedziałam do końca, o czym chcę pisać - mówi. Anna była jedynie pewna, że chce pomagać innym mamom, które poszukują niestandardowych albo dobrych dla siebie i swoich poglądów rozwiązań.

Pępek Świata dziś ma już 2 lata. Anna zaznacza, że to jest bezpieczna przestrzeń do rozważań związanych z macierzyństwem/rodzicielstwem oraz tym, o czym najczęściej zapominamy, czyli o nas samych. Pleszewianka podkreśla, że blog nie ma terminu ważności, to tak jak wychowanie - proces, który wciąż trwa. Anna zdradza nam, że blog przeradza się powoli w firmę, która będzie zajmować się szkoleniami z zakresu edukacji domowej, odnajdywania się w macierzyństwie i doradztwem żywieniowym. - Z każdym miesiącem jest coraz więcej fantastycznych czytelniczek, które wnoszą świeże spojrzenie na problemy związanie z byciem mamą, bo mimo wszystko to nie jest „kaszka z mleczkiem” - podkreśla Anna.

Artykuły na blogu dotykają nie tylko tematów z podwórka państwa Olszanowskich, ale także z życia czytelniczek czy mam, które zna autorka Pępka Śwata. Anna pisze o zmaganiach wychowawczych czy rozważaniach rodzicielskich. Pleszewianka przyznaje, że kocha pisać od zawsze. Dodaje, że teraz teksty publikowane na blogu mają na celu dawanie wskazówek, drogowskazów, które pokazują rozwiązania sytuacji prosto z jej domu. Zaznacza, że czasem inny punkt widzenia daje już gotowe rozwiązanie. Autorka przyznaje, że coraz częściej mierzy się z pytaniami, czy prośbami o pomoc czytelniczek. Wyjaśnia, że nie lubi udzielać rad, woli dopytać i podrzucić tytuł książki, która może pomóc albo wspólnie z czytelniczką szuka przyczyny problemu i rozwiązania.

Mama Tymka wyjaśnia, że miała zupełnie inne wyobrażenie siebie jako mamy. - Zawsze myślałam, że stanę się domatorką, gdy urodzi się dziecko. Nagle pokocham bycie tylko tu i teraz oraz obserwowanie dziecka - mówi. Jednak tak się nie stało. Wyjaśnia, że wcale nie chciała rezygnować z własnych aspiracji, ale również nie wyobrażała sobie oddania dziecka opiekunce czy do żłobka. Szukała więc rozwiązania na bycie z dzieckiem i pracę jednocześnie. Znalazła je i dzięki temu Tymek był na pierwszym w życiu szkoleniu, gdy miał zaledwie 6 tygodni. - Brzmi to szokująco, ale uwierzcie, że szczęśliwa mama, to szczęśliwe dziecko i radosny dom - podkreśla Anna. Przyznaje, że gdybym została w domu i robiła wszystko tak, jak sobie to wyobrażała, to prawdopodobnie byłaby bardzo sfrustrowaną i zmęczoną osobą.

Anna podkreśla, że tak naprawdę to nie wie jak ja wcześniej żyła. Teraz, kiedy Tymek ma już prawie 4 lata, pleszewianka jest pewna, że macierzyństwo ją uskrzydliło i nauczyło organizacji, dyscypliny oraz dążenia do celów. - Dla mnie bycie mamą to najważniejsze zadanie w życiu, bo mamą nie jest się tylko na chwilę, a na całe życie - mówi.

Sama przyznaje, że do jej najbardziej kontrowersyjnych decyzji wychowawczo - edukacyjnych należy długie karmienie piersią oraz wspólne spanie, które nie jest powszechnie uznaną normą wychowawczą w Polsce. - Choć teraz to wszystko lekko blednie przy decyzji o edukacji domowej, która jest nadal mało rozpowszechniona w naszym kraju - mówi. Podkreśla, że ich zdaniem, mimo wszystko, to najlepsze rozwiązanie dla syna. Dodaje, że jeśli Tymek będzie chciał, to pójdzie do szkoły, bo nie chodzi o narzucanie woli. Anna podkreśla, że w tym wszystkim najważniejszy jest przecież Tymek.

Co więcej, autorka bloga tłumaczy, że ma przepisów na idealne rodzicielstwo, choćby dlatego, że każdy rodzic jest inny i dzieci też się różnią. - Bycie rodzicem to proces ciągły, niekończący się - mówi. Na każdym etapie życia dziecka potrzebne są inne „narzędzia wychowawcze”, a dziecko powinno wychowywać się w zgodzie z samym sobą. Autorka bloga podkreśla, że warto szukać rozwiązań dla siebie i swojego dziecka oraz rodziny, a nie wzorować się na czymś, co nie działa i stresuje nas.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto