26 X 2007 - PARAFIANIE Z RYCHWAŁA SKARŻĄ SIĘ NA KSIĘDZA - Chcą zmiany proboszcza

Twierdzą, że ksiądz mało zajmuje się parafią, nie ma dla nich czasu, ustalił ,,cennik usług'' i zamyka cmentarz. Przygotowują już w tej sprawie pismo do biskupa włocławskiego, w którym domagać się będą zmiany proboszcza. Ksiądz zarzuty odpiera.

O konflikcie parafian z Rychwała z miejscowym proboszczem pisaliśmy już dwa lata temu. I od tej pory nic się w tej sprawie nie zmieniło. Parafianie uważają, że konflikt się zaostrzył, bo ksiądz jeszcze bardziej ich ignoruje.

Cennik usług

- Wyznaczył godziny urzędowania i jeśli ktoś spóźni się pięć minut, to nie zostanie przyjęty. Od dawna funkcjonuje u nas w parafii ,,cennik usług'' za śluby, chrzty i pogrzeby. Nie ma przy kościele rady parafialnej i ksiądz zapowiedział, że jej nie będzie, bo jest mu niepotrzebna, bo teraz on tutaj rządzi - mówi pani Anna z Rychwała.

Za flet trzeba płacić

Ksiądz chętnie rozmawia. Nie zgadza się z zarzutami.
- Za posługę od lat w tym kościele płaci się zwyczajowo. Są ustalone przez parafian pewne stawki i to się od lat nie zmienia. Stawki za ślub są różne, w zależności od dodatków. Jeśli ktoś chce żeby mu podczas ślubu grały trąby czy flety, to się dodatkowo płaci. Wejście główne na cmentarz jesienią i zimą zamykamy, bo szerzyło się tam chuligaństwo i pijactwo. Nie jest prawdą, że nie mam czasu dla parafian. Jestem z natury domatorem więc siedzę na plebanii, która jest otwarta dla nich - mówi ks. Henryk Janiszewski, proboszcz z Rychwała.

Pismo do biskupa

Nie są to jedyne zarzuty wobec księdza. Parafianie skarżą się, że ksiądz jest opryskliwy, jak rozmawia z nimi to zwykle krzyczy, wyzywa. Dlatego przygotowują pismo do biskupa włocławskiego z prośbą o zmianę proboszcza.
- A niech sobie piszą do biskupa. Najgłośniej krzyczą ci, którzy do kościoła nie chodzą. Nie mam sobie nic do zarzucenia, od blisko 50 lat jestem księdzem, mam doświadczenie w prowadzeniu parafii i nikt mi nie musi dyktować jak mam to robić - dodaje ks. Janiszewski.