Dla pani Ani to szok. Sąd każe jej wracać z maleńkim synkiem do Hiszpanii, gdzie ojciec dziecka wcześniej groził jej bronią. - Boję się, że gdy wyjadę lub też nie i tak stracę dziecko - mówi ze łzami w oczach.
Mieszkanie w jednym z bloków w Wągrowcu. Przytulny pokoik z kanapą, łóżczekiem i licznymi zabawkami, wśród których baraszkuje dwuletni Oskar. To właśnie tu chłopiec wraz z mamą Anną Przybyłowicz spędził kilka ostatnich miesięcy. - Znalazłam pracę w Polsce. Wszystko zaczynało się układać. Gdy ja pracowałam, Oskar był pod okiem mojej mamy, a swojej babci. Cały czas miał zapewnioną troskliwą opiekę - mówi pani Anna, mocno przytulając do siebie malca.
Więcej czytaj w "Tygodniku Wągrowieckim"
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?