Piłkarze Nielby zaczynają się rozkręcać na trzecioligowym froncie. W miniony weekend nasi zawodnicy odprawili z kwitkiem byłego drugoligowca z Janikowa.
Przed sobotnim meczem wągrowieccy kibice po ciuchu liczyli na remis. Mało kto dawał naszemu zespołowi szansę na zwycięstwo. Zawodnicy udowodnili jednak, że potrafią wygrywać z najlepszymi.
Wyblakłe gwiazdy
W drużynie z Janikowa większość zawodników w zeszłym sezonie grała na drugoligowych stadionach. Kibice mogli więc w sobotę zobaczyć w akcji między innymi byłego obrońcę krakowskiej Wisły Macieja Mysiaka, czy też Żeljko Mrvalevica. Ten zawodnik rodem z Serbii reprezentował barwy Zawiszy 2 Bydgoszcz. Do Wągrowca zawitał także Tomasz Bekas. Brat byłego bramkarza Nielby w pierwszych dwóch meczach sezonu zaliczył dwa trafienia. Między słupkami bramki gości stanął inny, były zawodnik „Białej Gwiazdy” Michał Wróbel. Jego postawa w sobotnim meczu daje odpowiedź na pytanie, dlaczego ten wysoki (206 cm) bramkarz wylądował w Janikowie.
Więcej czytaj w "Tygodniku Wągrowieckim"
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
