Prymas Kowalczyk komentuje sprawę księdza pedofila z Dominikany

Całym światem wstrząsnęła wiadomość o pedofilskich skłonnościach księży na Dominikanie. W całą sprawę zamieszani są również polscy duchowni: ks. Wojciech Gil oraz abp Józef Wesołowski.

Ostatnio media żyją informacjami o tym, że badająca tą sprawę prokuratura prawdopodobnie posiada już wypowiedzi pokrzywdzonych chłopców. Nieoficjalne źródła podają również, że na skonfiskowanym komputerze jednego z księży zabezpieczono filmy pornograficzne.

Do tej wstrząsającej sprawy ustosunkował się także abp Józef Kowalczyk, Prymas Polski, który stwierdził: - Jeżeli ten ksiądz skrzywdził kogoś na Dominikanie, jego obowiązkiem jest naprawić tę sprawę. Nie ma w kościele zbiorowej odpowiedzialności, jest tylko indywidualna.

Bez wątpienia jest to zdarzenie, które może znacznie wpłynąć na wizerunek Kościoła przede wszystkim na Dominikanie, ale także w Polsce. Prymas Kowalczyk stanowczo odcina się od problemu i próbuje oddzielić indywidualne wybory jednostek od odpowiedzialności i wizerunku Kościoła. - Nie wiem skąd jest w Polsce taka tendencja, żeby za grzechy indywidualnych osób czynić odpowiedzialną jakąś instytucje - mówił wczoraj po konferencji prasowej poświęconej nowej książce poddenerwowany abp Józef Kowalczyk, Prymas Polski.