Kto inny złamał prawo, a kogo innego ukarano. Tak sprawę “zakręcili” wągrowieccy... policjanci. To nie był przypadek. Dziś zarzuty stawia im już prokurator. Za swój czyn mogą trafić do więzienia na trzy lub nawet na pięć lat.
W wągrowieckiej policji wybuchła kolejna afera. Na jaw wyszły matactwa policjantów z ubiegłego roku. Teraz zarzuty trójce funkcjonariuszy stawia już prokurator. W sprawę zamieszany jest także cywil, a zarazem brat jednego ze stróżów prawa.
Jak wynika z ustaleń poznańskiej prokuratury wszystko zaczęło się na początku marca ubiegłego roku, od z pozoru błahego zdjęcia z fotoradaru. Pamiętną “fotografię” na urządzeniu do pomiaru szybkości miał zrobiony jeden ze znajomych policjantów. Wówczas to Włodzimierz Z. oraz Artur P. postanowili przyczynić się do tego, aby z racji tego nie miał on żadnych kłopotów prawnych.
Więcej czytaj w "Tygodniku Wągrowieckim"
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
