Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

12 VI 2009 -FESTIWAL - Rytmix 2 najlepszy

[email protected]
Przez niespełna tydzień Konin był najbardziej barwnym i wesołym miastem w Polsce. Wszystko za sprawą trzydziestego, jubileuszowego Międzynarodowego Dziecięcego Festiwalu Piosenki i Tańca.

Przez niespełna tydzień Konin był najbardziej barwnym i wesołym miastem w Polsce. Wszystko za sprawą trzydziestego, jubileuszowego Międzynarodowego Dziecięcego Festiwalu Piosenki i Tańca. Po raz pierwszy w historii imprezy Grand Prix zdobył koniński zespół taneczny Rytmix 2.

Do Konina zjechało ponad 2000 dzieci. Po uroczystym przekazaniu młodym artystom kluczy do bram miasta, rozpoczęły się eliminacje. W piątkowy wieczór na pierwszym koncercie galowym zaprezentowali się finaliści zmagań. Imprezę na amfiteatrze prowadziła Majka Jeżowska. Wystąpili też Blady Kris, beatboxer znany z telewizyjnego programu „Mam talent” oraz grupa Afromental.
Drugi dzień galowego koncertu rozpoczęła parada dzieci ulicami Konina. Barwny korowód w towarzystwie szczudlarzy przeszedł spod Konińskiego Domu Kultury do amfiteatru Na skarpie. Początek imprezy zapowiadał się obiecująco. Wypełniona po brzegi widownia i doskonałe humory uczestników. Po uroczystym otwarciu gali ogłoszone zostały wyniki festiwalu. Grand Prix w kategorii piosenka zdobyła Katarzyna Zawada z Żegocina. Najlepszymi piosenkarzami w kategoriach do 9 lat, 10-11 lat, 12-13 lat i 14-16 lat zostali kolejno: Borys Bylicki z Kolumny, Karolina Kamińska z Suwałk, Gustaw Bzinkowski z Rypina i Maja Wysoczańska ze Szczecinka. Zespołami wokalnymi, które zdobyły złoty aplauz okazały się „Sukces-Olsztyn” z Mrągowa w kategorii do 12 lat i „szalone małolaty” z Elbląga do lat 16.
W tańcu towarzyskim natomiast bezkonkurencyjny okazał się „Rekin 2 – INTERECH” z Żywca, a w etiudzie tanecznej „Szyk Noa” ze Szczecina. Złoty aplauz w inscenizacji tanecznej do lat 12 zdobył „Rytmix 3” z Konina, a do lat 16 „ЮНОСТЬ – 1” z Briańska. W kategorii disco-dance i disco-freestyle do 12 lat zwyciężył „Pech mini” z Opola, a do 16 lat „Pech 1” z Opola. Natomiast w hip-hopie do lat 12 najlepszy był zespół taneczny UDS Kids z Lublina, a do lat 16 UDS Junior Kids z Lublina.

Po wręczeniu wyróżnień, złotych, srebrnych i brązowych aplauzów we wszystkich kategoriach przyszedł czas na występy. Najwięcej owacji wzbudzały zespoły taneczne i wokalne oraz piosenkarze, którzy zdobyli pierwsze nagrody. Spod lasu parasoli sypały się gromkie brawa. Niestety padający deszcz zniechęcił znaczną część widowni do oczekiwania na uroczysty finał, a dla uczestników gali stał się niebezpieczny. Większość z nich, zwłaszcza tancerzy przewracała się na mokrej nawierzchni. Nie pomógł nawet zespół „Ciotek szczotek”, jak ochrzcił osuszające scenę panie prowadzący koncert Jerzy Kryszak.
Przez ponad połowę gali wszyscy zastanawiali się kto zdobył najważniejszą nagrodę, Grand Prix. Większość festiwalowej widowni mimo ciekawości, nie wytrzymała do ogłoszenia wyników. Podczas koncertu laureatów z poprzednich lat, amfiteatr „Na skarpie” nieco opustoszał. Mało kto zatem dotrwał do historycznej chwili. Pod koniec imprezy ogłoszono, że Grand Prix jubileuszowego festiwalu zdobył koniński Rytmix 2.
- Już dziewiętnasty raz braliśmy udział w festiwalu i w końcu się udało. Dzieciaki płakały ze szczęścia. Jesteśmy jedyną grupą z Konina, której udało się wywalczyć ten najwyższy laur – mówi Wiesława Wolna, trenerka i choreograf zespołu Rytmix.
Zwycięską grupę tworzy 22 dzieci w wieku od 12 do 16 lat. Do układu pod tytułem „Rozbitkowie”, który przyniósł im najwyższe trofeum przygotowywali się od zeszłego roku. Postawili na taniec nowoczesny, czyli modern z elementami akrobatyki. Poza tańcem w układzie liczyły się emocje. Jak mówi Wiesława Wolna, pomysł oparty był na historii Titanica, który zatonął podczas dziewiczego rejsu. Nawiązywała również do tego muzyka pochodząca z nagrodzonego kilkoma Oskarami filmu „Titanic”.
Rytmix 2 w swej tanecznej etiudzie przedstawił wzruszającą scenę, w której młodzi tancerze walczyli o swoje życie i jednocześnie pomagali sobie nawzajem wydostać się z tonącego statku. – W finale chłopak widząc, że na wraku jest za mało miejsca dla wszystkich, oddaje je innym skazując się na pewną śmierć. Chodziło nam o to, żeby pokazać jak można się poświęcić, żeby uratować innych – dodaje choreograf zespołu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wielkopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto