Odchodząc z Wągrowca, trener Edward Koziński miał zły w oczach. Były to łzy wzruszenia. Wówczas nie przypuszczał, że po wyjeździe z miasta, w którym pracował ponad rok przyjdzie mu uronić także łzy bólu. Były szkoleniowiec Nielby ciągle odczuwa skutki wypadku drogowego, którego stał się ofiarą.
Edward Koziński, którzy przez dwa ostatnie sezony prowadził wągrowiecką Nielbą znany jest nie tylko z zamiłowania do piłki nożnej. Drugą ze sportowych pasji trenera są wycieczki rowerowe. Właśnie w trakcie jednej z czerwcowych przejażdżek w rodzinnym Płocku doszło do wypadku, w którym ucierpiał szkoleniowiec.
Więcej czytaj w "Tygodniku Wągrowieckim"
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?